Autor |
Wiadomość |
PolskaJazda
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:48, 11 Cze 2007 Temat postu: Formula 1. Kubica! |
|
|
Informacje, jakie dochodza dzis z Kanady to cos zupelnie niesamowitego. Bylem na telefonie z kolega, ktory jedzie godzine za mna, kiedy dostal wiadomosc, ze Robert ulegl powaznemu wypadkowi. I tak od kilku godzin trwa pogon informacji ponad amerykanskimi highwayami, w tej chwili wiesci przeszly z przerazajacych w zdumiewajace! Decyzja o starcie ma byc podjeta juz w Indianapolis za tydzien! Wiadomo, wiele jescze sie moze zmienic... Ale pozwolilem sobie zalozyc ten temat teraz, bo i tak zamierzalem zalozyc go za tydzien, kiedy wrocimy z Indianapolis ze zdjeciami - mam nadzieje, ze ze trzy wyjda.
Chcialem jescze oswiadczyc, ze postanowilem na trucku umiescic inicjaly JP2 oraz obiecac wszystkim rodakom w Polsce, ze z kilunastoma tysiacami Polakow, ktorzy juz dawno wykupili bilety, zrobimy Kubicy najwieksza owacje w historii tego sportu i tego toru - niezaleznie, czy wystartuje, czy nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Andżo
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Pon 16:08, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
To naprawdę niesamowite Robert miał dużo szczęścia,zdecydowanie więcej niż Ayrton Senna w 1994 roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrossS
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 18:09, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Andżo napisał: | To naprawdę niesamowite Robert miał dużo szczęścia,zdecydowanie więcej niż Ayrton Senna w 1994 roku. |
To nie szczescie, to technika, ktora poszla przerazajaco w gore.. teraz takie boilidy sa przy uderzeniu z 200km/h bezpieczniejsze, niz samochody osobowe przy predkosci np 60km/h
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ajw
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: syreni gród
|
Wysłany: Pon 21:35, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
PiotrossS napisał: | Andżo napisał: | To naprawdę niesamowite Robert miał dużo szczęścia,zdecydowanie więcej niż Ayrton Senna w 1994 roku. |
To nie szczescie, to technika, ktora poszla przerazajaco w gore.. teraz takie boilidy sa przy uderzeniu z 200km/h bezpieczniejsze, niz samochody osobowe przy predkosci np 60km/h |
Tak ale jakby przywalił z tą prędkością (nawet 140 km/h) czołowo w ścianę to nawet jakby kabina była nienaruszona to i tak by umarł - ludzkie ciało jest przystosowane max. do prędkości średnio tych 20 km/h (z taką prędkością przeciętny człowiek zapewne może biec). Podczas takiego spotkania samochód z prędkości nawet tych 140 km/h zatrzymuje się w bardzo krótkim czasie a z samochodem człowiek i to co jest w nim - niestety ale w 99.9% to co znajduje się w człowieku uległo uszkodzeniu no i człowiek umiera mimo, że patrząc z boku nić takiego strasznego się w kabinie kierowcy nie stało. Kubica miał b. dużo szczęścia, że nie przygrzmocił właśnie prosto w ścianę tylko w zasadzie otarł się o nią przodem i to przodem czyli miał tam gdzie jest najwięcej "żelastwa" - gorzej jakby uderzył np. bokiem.
P.S. Dziś w wiadomościach chyba podawali jaka jest wytrzymałość takiej "klatki bezpieczeństwa" w F1 - z przodu jest to 20T, z boku 12T a z góry 9T.
PolskaJazda napisał: | Chcialem jescze oswiadczyc, ze postanowilem na trucku umiescic inicjaly JP2 oraz obiecac wszystkim rodakom w Polsce, ze z kilunastoma tysiacami Polakow, ktorzy juz dawno wykupili bilety, zrobimy Kubicy najwieksza owacje w historii tego sportu i tego toru - niezaleznie, czy wystartuje, czy nie. |
I tak trzymać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andżo
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 13:07, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To nie szczescie, to technika | ,
gdyby nie miał szczęścia to prawdopodbnie nie miałby również stóp,które wystawały bez żadnego zabezpieczenia z pokiereszowanego bolidu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrossS
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 13:10, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Andżo napisał: | Cytat: | To nie szczescie, to technika | ,
gdyby nie miał szczęścia to prawdopodbnie nie miałby również stóp,które wystawały bez żadnego zabezpieczenia z pokiereszowanego bolidu |
No tak, szczerze mowiac, to troche przesadzilem z tym. Co prawda, ze technika naprawde poszla do gory.. pare lat wczesniej nie wiadomo czy by nadal zyl przy takim samym wypadku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saikli
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Heidelberg
|
Wysłany: Wto 13:20, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Akurat jakis miesiac temu ogladalem program na Discovery poswiecony bezpieczenstwie w wyscigach samochodowych. I jestem przekonany ze wlasnie takie wynalazki jak HANS i tez budowa kokpita uratowala mu zycie, oczywiscie napewno tez troche szczescia przy tym bylo.
I nie sadze ze jak by przywalil czolowo to by zginol, w programie wypowiadal sie kierowca chyba z serii ChampCar ktory przy rekordowej predkosci, bylo to chyba okolo 300km/h albo minimalnie ponad, wjechal bez chamowania w sciane po katem 90 stopni, zlamal tylko jedna noge i mial lekki wstrzas mozgu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tommy
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko, woj.Łódzkie, Polska
|
Wysłany: Wto 19:10, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Podobnie mial Kubica, bo z tego co widzialem w TV walnoł pod kątem jakichś 70stopni, widać dokładnie zmasakrowaną czołową strefę zgniotu.
Technika poszla niesamowicie do przodu ale bez szczęścia i czuwania kogoś nad nim mogło się to skończyć niewesło a tak Robert wyszedł jedynie ze skręconą kostką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saikli
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Heidelberg
|
Wysłany: Śro 11:48, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jasne szczescie zawsze jest w zyciu potrzebne, ale sadze ze gdyby nie postep techniczny to przy takim wypadku zadne szczescie by nie pomoglo... z takimi systemami moze Senna by wtedy tez przezyl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tommy
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko, woj.Łódzkie, Polska
|
Wysłany: Śro 14:07, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Senna niestety zginoł bo awari doznal układ kierowniczy co spowodowało udeżenie w bandę i niestety drążek kierowniczy tprzebił mu kask więc niemiał szans na przeżycie.
Chyba że odpadły by mu koła tak jak to stało się w przypadku Kubicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hiob
Administrator
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Północna Karolina, USA
|
Wysłany: Śro 15:38, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Oglądam właśnie zdjęcia z tego wypadku: [link widoczny dla zalogowanych] . Moim zdaniem nie tylko miał on wiele szczęścia, ale fakt, że wyszedł z tego bez szwanku graniczy z cudem. Jasne, że technologia pomogła i że samochody wyścigowe są teraz bezpieczniejsze, niż kiedykolwiek w historii, ale ludzie potykają się o płyty chodnikowe i łamią nogi. Ktoś musiał naprawdę czuwać nad Robertem.
Miejmy nadzieję, że doświadczenie to wyjdzie na dobre. Pozwoli konstruować jeszcze bezpieczniejsze auta, zrobi z Kubicy lepszego kierowcę i nie zostawi w jego psychice trwałych barier. Modlitwa nikomu jeszcze nie zaszkodziła, więc wspomnijmy go w naszych modlitwach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PolskaJazda
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:41, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Robert robi na mnie wrazenie bardzo spokojnego i skromnego czlowieka, jesli slusznie go odbieram, to tym bardziej bedziemy go dopingowac. Jakos sukces i skromnosc nie ida w parze dzisiaj. Dlatego byloby milo popatrzec, jak ktoregos dnia uciera nosa tym wszystkim zadufanym "gwiazdom" Formuly 1...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tommy
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko, woj.Łódzkie, Polska
|
Wysłany: Śro 20:34, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
będąc na p[iwku słyszałem w radiu że team BMW wyraża zgodę na start Roberta w kolejnym wyścigu.
Tak więc chyba go jednak zobaczycie w akcji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saikli
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Heidelberg
|
Wysłany: Czw 11:19, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Tommy napisał: | będąc na p[iwku słyszałem w radiu że team BMW wyraża zgodę na start Roberta w kolejnym wyścigu.
Tak więc chyba go jednak zobaczycie w akcji |
Team wyrazil zgode, ale to FIA decyduje czy bedzie mogl jechac a z tego co wiem ta decyzja jeszcze nie zapadla, jeszcze jakies testy z nim beda robic.
A co do Senny to wiem ze drazek byl przyczyna ale we wspolczesnym bolidzie wlasnie taka mozliwosc jest juz wykluczona...niestety wpadli na to wlasnie dopiero po smierci Senny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miqs99
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:35, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Na szczescie Rober nie dostal zgody od FIA na start! Przy wstrzasie mozgu mogly wydarzyc sie rozne rzeczy. Np. gdyby uderzyl w mur z predkoscia 50 km/h moglby umrzec. Tak dla jasnosci sa to opinie jednego z profesorow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|